Przejdź do treści
zdjęcie przedstawiające uczestników zawodów

No i po zawodach....nasze dzieciaki jak na swój pierwszy start spisały sie bardzo dobrze! Mimo, że nie zdobyły medalu to Oskar Matusik mimo silnej obsady w kategorii wygrał dwa pojedynki w układach...niestety trema i stres pokonaly go w ćwierćfinale. Michał Maślany niestety spłonął ze stresu i wytłumaczył, że rozpraszam go moimi krzykami no i pomylil się już przy pierwszym podejściu i nie dokończył układu...natomiast Bartek Maślany wykonał cały układ,jednak przeciwnik okazał się lepszy i przegrał w pierwszym starciu....Tyle o układach. Później zaczeła się kolejna konkurencja- techniki specjalne....Startujących młodzików była aż blisko 90 osób,nigdy do tej pory tylu ich nie startowało...konkurencja potężna, ale to nie przeszkadzalo naszym dwóm lotnikom czyli Oskarowi i Bartkowi, żeby pokonać większość rywali i uplasować się na miejscach 9-16...Misiu niestety nie posłuchał rad Trenera i olał rozgrzewkę przed skokami, także nie dosiegnął dechy...no cóż...był "mądrzejszy". Podsumowując...to był ich pierwszy start na tego typu zawodach...ogromny stres...pełno zawodników, duża konkurencja...moim zdaniem poradzili sobie świetnie i mam nadzieje, że to ich zmotywuje do dalszej cięzkiej pracy,bo konkurencja nie śpi. Będe ich wspierać dalej zarówno przy sukcesach i porażkach oraz motywować do pracy jak tyllko potrafię. Odnosi się to również do całej naszej Bieszczadzkiej Sekcji Taekwon-do. To był dopiero pierwszy turniej...przed nami jeszcze setki!

Tae Kwon!

Karina Nadolna

PS. Przy okzaji zawodów mieliśmy możliwość pozwiedzać przez 3 dni Wrocław i cieszyć się jego atrakcjami. Oprócz tego Trener Adam Alenowicz zaprosił nas na terning i pyszny obiad, za co serdecznie dziękujemy!

Zapraszam do galerii :)